07 zgłosił się w bibliotece
Ogólne 15.05.2015
Spotkanie to było swoistą podróżą w czasy PRL-u i kryminalnych spraw ówczesnej rzeczywistości prowadzonych przez najbardziej znanego policjanta tamtych czasów - porucznika Sławomira Borewicza. Bronisław Cieślak opowiedział ciekawe anegdotki z planu serialu, a także przybliżył sylwetki serialowych bohaterów i odtwórców ich ról. Było przy tym sporo humoru. Z pewnością było to kolejne, ciekawe spotkanie autorskie w naszej bibliotece, a jego uczestnicy zadowoleni.
Dariusz Rekosz, który spotkanie to poprowadził, zaprosił do obejrzenia krótkiej retrospektywy, w której można było przypomnieć sobie serialową rolę Bronisława Cieślaka jako Sławomira Borewicza. – Jak tak człowiek zastanawia się nad sobą, nad przeszłością, jest taka piosenka – „Siwy włos” - „Popatrz ile to już lat idziemy przez ten świat”, to takie refleksje bardzo osobistej natury mnie nachodzą jak się temu, co widzieliśmy na ekranie przyglądam, ale nie rozczulajmy się, bo mimo tych włosów siwych i upływu lat mam nadal apetyt na życie i autoironiczny stosunek do rzeczywistości – powiedział pan Bronisław, który ma na drugie imię właśnie Sławomir. – Ja nie dlatego przez pana Darka i pana Piotra jestem tytułowany Sławkiem, że grałem w serialu Sławomira Borewicza. Tak się składa, że kiedy ja się dawno temu urodziłem to jeszcze trwała wojna i mój ojciec siedział w niemieckim więzieniu jak ja miałem przyjść na ten padół łez. A moja mama wcale nie była taka pewna, czy on się w ogóle z tego wywinie i wróci jak ja się rodziłem. Mój ojciec miał na imię Bronisław. Jakoś szczęśliwie wrócił i pierwszy raz mnie na oczy zobaczył jak ja miałem chyba z osiem-dziesięć miesięcy. I wtedy w domu się okazało, że on jest Bronek a ja jestem Broni-Sławek więc żeby się nie myliło to w rodzinie robiłem za Sławka. I ten Borewicz został od tego mojego domowego, koleżeńskiego, towarzyskiego, takiego prywatnego imienia ochrzczony Sławomirem, a nie odwrotnie. Skądinąd jak państwo może pamiętają w tym „Malanowskim…” się nazywam Bronisław Malanowski, co już jest moim pełnym prywatnym imieniem – wyjaśnił aktor, który pokrótce opowiedział jak powstawał serial „07 zgłoś się” oraz przybliżył sylwetki aktorów grających serialowe role.
Bronisław Cieślak i Piotr K. Piotrowski po spotkaniu rozdawali autograły, podpisywali ksiażkę i chętnie pozowali do zdjęć. A chętnych do wspólnej fotki z porucznikiem Borewiczem czyli polskim 07 nie brakowało.